Już dziś o 20:30 nasza drużyna zmierzy się z zespołem BAS Białystok. Zawodnicy ze stolicy Podlasia nie najlepiej weszli w sezon, ponieważ przegrali wszystkie z pięciu rozgrywanych dotychczas spotkań, warto jednak nadmienić, że w trzech z nich konfrontowali się z zespołami zajmującymi obecnie czołowe miejsca w tabeli TAURON 1. Ligi. Mimo pięciu porażek, ekipa z Białegostoku przyjeżdża do Krakowa z dorobkiem 2 punktów, czyli zaledwie jednego mniej niż przed czwartkowym meczem ma na swoim koncie zespół AZS AGH. Obie drużyny cechuje młodość i ambicja, możemy więc liczyć na emocjonujące spotkanie.
O jutrzejszy mecz zapytaliśmy Karola Borkowskiego, byłego zawodnika BAS-u Białystok.
Po ostatnim nieudanym meczu z BBTS-em, będziecie grali z rywalem, który dotychczas nie zanotował żadnego zwycięstwa. Jakie nastroje i oczekiwania towarzyszą drużynie przed tym meczem?
Czy nieudanym… szukałbym innego określenia tego spotkania. Rzeczywiście pozostał po nim lekki niedosyt, ale trzeba pamiętać, że BBTS jest jedną z czołowych drużyn w lidze.
Następnym naszym rywalem będzie BAS Białystok, który punktował już̇ w tym roku, a brak zwycięstwa z ich strony nie może uśpić naszej czujności. Do spotkania podchodzimy skoncentrowani, ale i pozytywnie nastawieni do rywalizacji. Ekipa z Białegostoku jest równie młodym zespołem jak My, dlatego może być to dobre widowisko.
W poprzednim sezonie reprezentowałeś barwy naszego jutrzejszego rywala. Jak się czujesz ze świadomością, że przyjdzie Ci zmierzyć się z Twoją byłą drużyną. Jakiej w Twojej opinii siatkówki możemy się spodziewać po ich grze?
Wydaje mi się̨, że takim spotkaniom zawsze towarzyszą dodatkowe emocje, oczywiście te pozytywne. Wiele zmieniło się̨ w BAS-ie od zeszłego sezonu, ale nadal mam tam paru dobrych znajomych i bardzo się̨ cieszę̨, że będziemy mogli się̨ zobaczyć́ po tak długiej przerwie. Czego możemy się̨ spodziewać́ po drużynie z Białegostoku…? Tak jak już̇ mówiłem jest to praktycznie nowo zbudowana drużyna, młoda i ambitna, dlatego spodziewam się̨ przede wszystkim walki do samego końca.
Mecz startuje o 20:30 na kanale Polsat Sport – liczymy na waszą zdalną obecność!