Już jutro Akademicy rozegrają swój przedostatni mecz w rundzie zasadniczej rozgrywek Tauron 1. Ligi. Rywalem AZS AGH Kraków będzie ekipa BBTS Bielsko-Biała, która obecnie znajduje się na trzeciej lokacie w tabeli. Bez wątpienia faworytem sobotniej rywalizacji przy ul. Piastowskiej jest drużyna ze Śląska, natomiast Krakowianie niejednokrotnie pokazali, że potrafią przeciwstawić się nawet najmocniejszym drużynom.
Podopieczni trenera Harrego Brokkinga od początku sezonu byli bardzo skuteczną drużyną. Wystarczy powiedzieć, że ekipa z Bielska-Białej wygrała wszystkie z czternastu spotkań w pierwszej rundzie trwającego sezonu, a w sumie odniosła 17 ligowych zwycięstw z rzędu. Imponującą passę drużyny ze Śląska przerwała Visła Bydgoszcz, wygrywając z BBTS-em 3:0, a w kolejnym, bardzo wyrównanym spotkaniu takim samym wynikiem z naszymi jutrzejszymi gośćmi wygrała drużyna z Lublina. Poza tymi przypadkami, zespół prowadzony przez Holendra, przegrał jeszcze tylko raz, z Mickiewiczem Kluczbork, 13 lutego. Od tego czasu BBTS
wygrał wszystkie z pięciu rozgrywanych spotkań. Podsumowując, w rozegranych dotychczas 26. spotkaniach, nasi jutrzejsi goście odnieśli 23 zwycięstwa i tylko trzy razy musieli uznać wyższość swojego rywala. Daje im to trzecie miejsce w tabeli, zaraz za Visłą Bydgoszcz, do której tracą jeden punkt i Politechniką Lublin z dwoma oczkami straty. Zespół z Bielska-Białej ma natomiast aż 18 punktów przewagi nad
czwartym w tabeli Norwidem Częstochowa.
Widać więc, że zbliżające się spotkanie jest dla zespołu ze Śląska bardzo ważnym meczem, od którego zależy końcowy układ tabeli na jej szczycie. Akademicy natomiast znajdują się obecnie na 10. lokacie w rozgrywkach, a od strefy spadkowej dzielą ich zaledwie cztery oczka, w związku z tym każdy punkt na ostatniej prostej sezonu jest bardzo cenny. J
uż jutro dowiemy się kto będzie mógł dopisać do swojego dorobku kolejne punkty i jak przełoży się to na układ tabeli.
Autor: Piotr Mróz