W środę 30 grudnia rozegramy ostatni mecz w bieżącym roku, w którym zmierzymy się z zespołem Lechii Tomaszów Mazowiecki. Będzie to spotkanie rozgrywane w ramach 15. kolejki Tauron 1. Ligi. Zapraszamy do zapoznania się z zapowiedzią tego meczu.
Sytuacja w tabeli
Zbliżające się spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ sąsiadujemy z zespołem z Tomaszowa Mazowieckiego w tabeli, a dodatkowo dzieli nas zaledwie jeden punkt.
Tym razem to nasza drużyna jest w tabeli wyżej, ale to nie czyni z nas zdecydowanego faworyta. Co ciekawe, mimo że goście zgromadzili dotychczas mniej oczek niż AZS AGH, wygrali więcej meczów. Były to jednak głównie wygrane po tie-breakach, co tłumaczy zaistniałą sytuację.
Pięciosetowy Tomaszów Mazowiecki
Co ciekawe, w przeciągu całego sezonu drużyna Lechii Tomaszów Mazowiecki, rozegrała najwięcej setów. Było ich w sumie 55, z czego 21 wygranych, 34 przegrane. Ekipa z łódzkiego ma za sobą 13 meczów, łatwo więc wywnioskować, że średnio spotkanie z udziałem tego zespołu liczy 4,23 seta. Można się więc spodziewać nieco dłuższego spotkania przy Piastowskiej. Inną ciekawostką jest fakt, że drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego rozegrała dotychczas pięć tie-breaków. Więcej ma na swoim koncie jedynie BKS Visła Bydgoszcz (sześć pięciosetowych spotkań). Dla porównania nasz zespół rozegrał trzy sety do piętnastu i niestety wszystkie przegrał.
Siatkarski maraton Lechii
Ze względu na zakażenie wirusem COVID-19, gracze z Tomaszowa Mazowieckiego byli wykluczeni z gry przez większą część października. Zaległości meczowe spowodowane kwarantanną i zmianą terminów meczów, musieli w dużej części nadrabiać w grudniu. Zbliżający się mecz z naszym zespołem, będzie ich siódmym spotkaniem w tym miesiącu. Zawodnicy Lechii rozegrali sześć kolejnych meczów w ciągu dziewiętnastu dni, z czego trzy odbywały się na wyjeździe. Musieli grać co 3, 4 dni. Nie mieli więc zbyt dużo czasu na treningi, analizy i przygotowanie gry pod konkretnego rywala. Tym razem jednak ekipa z łódzkiego ma 10 dni przerwy, ale w tym czasie
uwzględnić należy przerwę świąteczną. Z sześciu rozgrywanych dotychczas w tym miesiącu spotkań drużynie Lechii, udało się wygrać dwa, oba za dwa punkty. Były to rywalizacje z Gwardią Wrocław i Zaksą Strzelce Opolskie, więc zdecydowanie wyżej notowanymi rywalami.
Rywalizacje między naszymi zespołami
Z zespołem z Tomaszowa Mazowieckiego rywalizowaliśmy już nieraz, jednak te spotkania nie przywodzą na myśl dobrych wspomnień. Ostatni mecz z tym rywalem miał miejsce na początku marca bieżącego roku w Krakowie, wówczas ekipa przyjezdnych pokonała Akademików 3:1. Wcześniej w sezonie 2019/2020 mierzyliśmy się z Lechią na wyjeździe, to spotkanie również zakończyło się zwycięstwem naszych wtorkowych rywali 3:1. Liczymy więc na przełamanie nieszczęśliwej passy w meczach z tym rywalem.
Lider
Przeglądając personalia przed meczem z Lechią Tomaszów Mazowiecki, trzeba
zwrócić uwagę na Mateusza Piotrowskiego. 29-letni atakujący ma na swoim koncie trzy statuetki dla najlepszego zawodnika meczu zgromadzone w tym sezonie. Jest to tym bardziej imponujący wynik, że Lechia wygrała dotychczas zaledwie cztery spotkania. Dodatkowo Piotrowski lideruje w rankingu punktujących. Gracz gości zdobył 224 z 1200 punktów uzbieranych przez drużynę z województwa łódzkiego. Oznacza to, że ma przewagę 68 punktów nad naszym najlepszym punktującym – Mateuszem Jóźwikiem, który we wspomnianym rankingu znajduje się na czwartym miejscu.
Spoglądając na wymienione fakty i ciekawostki, można oczekiwać ciekawego i wyrównanego meczu. Liczymy jednak, że nasza drużyna podtrzyma dobrą dyspozycję z meczów z Krispolem Września i Norwidem Częstochowa i udowodni swoją wartość zatrzymując trzy punkty w Krakowie.
